KG

Portal o gastronomii i nie tylko

Biznes i finanse

Biznesplan restauracji — krok po kroku do profesjonalnego dokumentu

Biznesplan restauracji — krok po kroku do profesjonalnego dokumentu

Marzy Ci się własna knajpa? Super. Ale zanim wbijesz młotek w ścianę lokalu i zaczniesz projektować menu, musisz zrobić jedną mniej seksi rzecz: napisać biznesplan restauracji. Bez tego możesz równie dobrze grać w ruletkę — może się uda, a może stracisz wszystko po trzech miesiącach.

Dobry biznes plan restauracji to nie tylko tabelki dla banku czy inwestora. To Twoja mapa drogowa, dzięki której wiesz, ile ludzi zatrudnisz, na czym zarobisz, co Cię może zabić finansowo, a gdzie możesz przyciąć koszty i nie płakać. No i — uczciwie — pozwala szybko zorientować się, czy pomysł w ogóle ma sens.

TL;DR — jak napisać biznesplan restauracji?

Jeśli chcesz mieć szansę na sukces, Twój biznesplan restauracji powinien zawierać:

  • Opis pomysłu: co to będzie za lokal, dla kogo i dlaczego ktoś tam w ogóle wejdzie.

  • Analizę rynku: konkurencja, lokalizacja, trendy w gastronomii.

  • Model biznesowy: ile chcesz zarabiać, ile możesz wydać, skąd weźmiesz klientów.

  • Plan finansowy: prognozy przychodów, kosztów i inwestycji.

  • Organizację: ile ludzi potrzebujesz, kto za co odpowiada.

  • Strategię marketingową: jak o sobie powiesz światu i dlaczego klient przyjdzie do Ciebie, a nie do sąsiada.

Bez tego dalej ani rusz. Reszta to już szczegóły, które zaraz rozbierzemy na części pierwsze.

Po co Ci w ogóle biznesplan restauracji?

No właśnie — czy naprawdę muszę? Takie pytanie często słyszę. Odpowiedź jest banalna: tak, musisz. I to z kilku powodów.

Po pierwsze — Twoje pieniądze. Nawet jeśli masz inwestora czy kredyt, to wciąż Twój tyłek wisi na szali. Biznesplan pozwala Ci policzyć, ile dokładnie musisz zarabiać, by nie dokładać do interesu. Jasno widzisz, ile kosztuje czynsz, media, personel, produkty czy marketing. Zamiast zgadywać — liczysz.

Po drugie — Twoja strategia. W biznesplanie sam przed sobą musisz odpowiedzieć na pytania:
Dla kogo jest mój lokal? Czy chcę śniadaniownię, gastro pub, burgerownię, fine dining?
Bez tego zrobisz miks wszystkiego, czyli niczego.

Po trzecie — inwestorzy i banki. Jeśli chcesz wyciągnąć od kogoś kasę na start, musisz im pokazać konkrety. Gołe „mam świetny pomysł” nikogo nie przekona. Biznes plan restauracji pokazuje, że wiesz, co robisz, znasz rynek i masz plan B na trudne czasy.

No i wreszcie — Twoje zdrowie psychiczne. Masz wszystko na papierze, nie budzisz się w nocy z pytaniem: „A czy ja o czymś nie zapomniałem?”.

Jak zacząć pisać biznesplan restauracji?

No dobra, wiesz już, po co. Teraz konkret: jak się za to wziąć?

Przede wszystkim — zacznij od kartki i długopisu. Serio. Wypisz wszystkie pomysły, które kłębią Ci się w głowie. Lokalizacja, koncept, kuchnia, grupy klientów, godziny otwarcia, zatrudnienie, dostawcy… Wszystko, co Ci przyjdzie do głowy. To taki wstępny brainstorming.

Potem przychodzi czas na porządkowanie tego chaosu:

  1. Pomysł na restaurację — co chcesz otworzyć? Będzie to sushi bar, pizzeria, kawiarnia, a może wegańska knajpka z ramenem?

  2. Grupa docelowa — kto będzie Twoim klientem? Studenci, rodziny, biznesmeni?

  3. Lokalizacja — czy Twój pomysł pasuje do miejsca, które wybrałeś?

  4. Konkurencja — sprawdź, ile podobnych lokali już działa w okolicy i jak sobie radzą.

  5. Menu — zapisz przykładowe dania, ich koszty i potencjalną cenę sprzedaży.

Na tym etapie nie chodzi jeszcze o cyferki. Tu budujesz szkielet całego biznesu.

Mała rada: sporo osób na tym etapie odkrywa, że ich pomysł wcale nie jest tak genialny, jak im się wydawało. Lepiej dowiedzieć się teraz niż po wydaniu kilkuset tysięcy na lokal.

Co powinien zawierać dobry biznes plan restauracji?

co powinien zawierac dobry biznes plan.jpeg

OK, teraz najważniejsze: co konkretnie musisz wrzucić do tego dokumentu. Żeby nie było niedomówień — nie robisz tego dla urzędnika czy księgowego. Robisz to dla siebie (i ewentualnie dla inwestora). Im dokładniej to opiszesz, tym większa szansa, że Twoja restauracja nie padnie na starcie.

1️⃣ Opis pomysłu i konceptu
Tu piszesz, co chcesz otworzyć. Styl lokalu, rodzaj kuchni, klimat wnętrza, potencjalne wyróżniki (np. „gruzińska kuchnia z domowymi chinkali robionymi na oczach gości”). Ma być konkretnie i obrazowo.

2️⃣ Analiza rynku i konkurencji
Kto już działa w okolicy? Czego brakuje? Co ludzie lubią? Co ich denerwuje? Tu przydają się nawet takie drobiazgi jak ceny, godziny otwarcia, mocne i słabe strony konkurencji.

3️⃣ Lokalizacja i opis nieruchomości
Adres, metraż, liczba stolików, ogródek (albo brak), zaplecze kuchenne, warunki techniczne.

4️⃣ Grupa docelowa
Kto ma przychodzić? Ile mają lat, jaki mają budżet, czego szukają? Rodziny z dziećmi, pary, korpo-lunchowicze? Inny target — inny lokal.

5️⃣ Menu i food cost
Przykładowe menu (choćby szkicowe) i wstępne wyliczenia: ile kosztują składniki, ile zarobisz na każdym daniu, co się bardziej opłaca, a co nie.

6️⃣ Organizacja i zatrudnienie
Kto będzie w zespole? Ilu kelnerów, ilu kucharzy, manager, dostawcy. Warto uwzględnić urlopy, rotację, szkolenia.

7️⃣ Plan marketingowy
Jak ludzie się o Tobie dowiedzą? Social media, Google, ulotki, programy lojalnościowe? Zastanów się nad budżetem na promocję.

8️⃣ Finanse — liczby, które mają sens

  • koszty początkowe: remont, sprzęt, pierwsze zatowarowanie, kaucje

  • koszty stałe: czynsz, media, wynagrodzenia, ZUS, podatki, marketing

  • przychody: szacunkowe obroty, średni rachunek, liczba klientów dziennie

  • prognozy: kiedy wychodzisz na zero, kiedy zaczynasz zarabiać

Ważne: nie bój się brutalnej szczerości w liczbach. Lepiej teraz zauważyć problem, niż przy pierwszej kontroli US.

Najczęstsze błędy przy pisaniu biznesplanu restauracji

Niby każdy wie, że biznesplan to podstawa. A mimo to… masa ludzi robi tu podstawowe błędy. Sprawdź, czy przypadkiem sam nie wpadasz w którąś z tych pułapek:

1️⃣ Zbyt ogólne założenia
„Otwarcie kawiarni dla wszystkich” — brzmi ładnie, ale znaczy dokładnie… nic. Im precyzyjniejszy koncept i grupa docelowa, tym większa szansa, że w ogóle ruszysz z miejsca.

2️⃣ Zaniżanie kosztów
Remont? Aaa, to pewnie się zmieścimy w 50 tys. zł… No nie. Zawsze lepiej doliczyć 20-30% buforu na „niespodzianki”. Bo będą.

3️⃣ Przeszacowane przychody
Przeciętny nowy restaurator zakłada, że będzie miał pełną salę od pierwszego dnia. A potem przychodzi poniedziałek i siedzi trzech znajomych. Lepiej zacząć od konserwatywnych szacunków.

4️⃣ Brak planu marketingowego
„Jak otworzę, to sami przyjdą” — chyba że jesteś Magdą Gessler. W realu potrzebujesz planu: reklama, social media, lokalne akcje, współpraca z innymi firmami.

5️⃣ Ignorowanie formalności i pozwoleń
Sanepid, HACCP, pozwolenia budowlane, koncesje na alkohol — wszystko to musisz mieć ogarnięte na starcie. Inaczej możesz się nie otworzyć w ogóle.

Jeżeli chcesz poczytać więcej o tym, jak napisać biznesplan restauracji i jakich błędów unikać, tutaj masz świetny materiał: biznesplan restauracji. Naprawdę warto rzucić okiem, zanim wydasz pierwszą złotówkę.

Gdzie szukać inspiracji i kreatywnych pomysłów na restaurację?

No właśnie — bo sam biznesplan to jedno, ale pomysł to Twoja karta przetargowa. Bez tego będziesz kolejnym lokalem „jakich już tysiąc w okolicy”. Skąd więc brać inspiracje?

1️⃣ Podróże i kuchnie świata
Jeśli gdzieś jadłeś coś, czego u nas nie ma — bingo. Autentyczne smaki, których nikt jeszcze nie serwuje w Twoim mieście, potrafią ściągnąć tłumy. Tylko pamiętaj: musi to być do zrobienia tu i teraz, na dostępnych produktach.

2️⃣ Trendy w gastronomii
Wege? Keto? Gluten free? Lokalne produkty? Fine casual? Przejrzyj raporty trendów, np. z Food Service Institute albo Technomic. Warto podpatrzeć, co działa na Zachodzie — często z kilkuletnim opóźnieniem dochodzi do nas.

3️⃣ Lokalne luki w rynku
Może w Twojej okolicy brakuje porządnego śniadaniowego bistro? Albo miejsca na szybki, zdrowy lunch dla korpo? Posłuchaj ludzi, popytaj sąsiadów, zobacz co jest, a czego brak.

4️⃣ Nietypowe formaty

  • restauracja samoobsługowa,

  • kuchnia widoczna dla gości,

  • kolacje degustacyjne z szefem kuchni,

  • pop-up na start.

5️⃣ Inspiracje z mediów społecznościowych
TikTok, Instagram, Pinterest — pełno tam przykładów ciekawych konceptów z całego świata. Czasem jeden oryginalny pomysł na serwowanie potrawy robi całą robotę marketingową.

Mały tip: zanim zakochasz się w jakiejś wizji — policz. Nawet najlepszy pomysł musi być rentowny.

Biznesplan restauracji — ile kosztuje przygotowanie profesjonalnego dokumentu?

No właśnie — możesz zapytać: czy ja to muszę robić sam? Odpowiedź brzmi: i tak, i nie.

Jeśli piszesz samodzielnie:
Kosztujesz tylko swój czas. Ale uwaga — musisz znać się na gastronomii, finansach, analizie rynku, kosztach operacyjnych i formalnościach. To nie jest wypracowanie na 3 strony. To kilkadziesiąt godzin konkretnej roboty, przekopywania internetu i liczenia w Excelu.

Jeśli zlecasz specjaliście:
Na rynku jest sporo firm i konsultantów, którzy przygotują dla Ciebie kompletny biznes plan restauracji.
Zakres ceny? od 1500 do nawet 8000 zł netto, w zależności od:

  • złożoności projektu,

  • ilości analiz rynkowych,

  • poziomu detali finansowych,

  • potrzeby przygotowania dokumentu pod bank/inwestora.

Co dostajesz za te pieniądze?

  • Kompletny dokument pod kredyt lub inwestora.

  • Realistyczne prognozy finansowe.

  • Analizę konkurencji i rynku.

  • Gotowy plan marketingowy i operacyjny.

Kiedy warto zapłacić?
Jeśli chcesz pozyskać finansowanie, planujesz większy lokal lub po prostu chcesz mieć pewność, że o niczym nie zapomniałeś — warto. Zła decyzja na starcie potrafi kosztować 100 razy więcej niż taki dokument.

FAQ — najczęściej zadawane pytania o biznesplan restauracji

Jak napisać biznesplan restauracji krok po kroku?

Na początek określ koncepcję lokalu — kuchnia, klimat, grupa docelowa. Potem zrób analizę rynku i konkurencji, sprawdź, kto działa w okolicy i gdzie są luki. Przygotuj szczegółowe menu i wylicz food cost. Zadbaj o opis lokalizacji, zatrudnienia, organizacji pracy. Na końcu — najważniejsze — dokładny plan finansowy: koszty inwestycji, przychody, wydatki miesięczne i prognozy zwrotu. Całość uzupełnij o strategię marketingową. Dopiero wtedy masz pełny obraz.

Ile kosztuje przygotowanie biznes planu restauracji przez profesjonalistę?

Profesjonalny biznes plan restauracji może kosztować od 1500 zł do nawet 8000 zł netto. Cena zależy od zakresu: czy potrzebujesz prostego dokumentu pod kredyt, czy rozbudowanej analizy dla inwestora. Droższe projekty obejmują m.in. szczegółowe prognozy finansowe, analizę lokalnego rynku i pełny plan marketingowy.

Czy mogę samodzielnie napisać biznes plan restauracji?

Oczywiście, że możesz. Pytanie tylko, czy masz doświadczenie w gastronomii i finansach. Samodzielne pisanie wymaga wiedzy o kosztach operacyjnych, food costach, lokalnych przepisach, marketingu i zarządzaniu zespołem. Jeśli nie masz w tym wprawy — lepiej skorzystać z pomocy doradcy, żeby uniknąć kosztownych błędów.

Jakie są najczęstsze błędy przy pisaniu biznesplanu restauracji?

Największe grzechy to: zaniżanie kosztów inwestycyjnych, przeszacowane przychody, brak konkretnego planu marketingowego, ogólne założenia typu „restauracja dla każdego” i ignorowanie formalności jak sanepid, pozwolenia czy koncesje na alkohol. Dokładną listę błędów znajdziesz też w linkowanym wcześniej poradniku o biznesplanie restauracji.

Gdzie szukać pomysłów na otwarcie restauracji?

Inspiracje znajdziesz w podróżach, analizach trendów gastronomicznych, raportach branżowych, lokalnych analizach rynku oraz na social media — zwłaszcza na TikToku i Instagramie. Czasem nietypowy format (np. kuchnia widoczna dla gości, pop-upy) może stać się Twoim wyróżnikiem na rynku.

Biznesplan restauracji — zrób to z głową, zanim wydasz pierwszą złotówkę

Otwarcie własnego lokalu to fajna przygoda. Ale jeśli nie chcesz, żeby ta przygoda zamieniła się w finansowy dramat, biznesplan restauracji to Twój absolutny must have na starcie.

Dobrze napisany dokument to nie tylko formalność. To Twoja mapa: pokazuje, gdzie jesteś, dokąd chcesz dojść i jak tam dotrzesz. Pomaga uniknąć kosztownych wtop, daje Ci argumenty dla inwestorów i banku, a przede wszystkim — pozwala Ci samemu zobaczyć, czy plan w ogóle ma sens.

Masz już pomysł? Świetnie. Teraz usiądź, policz wszystko na spokojnie, a dopiero potem bierz się za remont, ekipę i pierwsze zamówienia produktów.

Udostępnij

O autorze

Artykuł Sponsorowany - reklama.
Publikuje tylko artykuły sponsorowane.